Rola onkodietetyka w leczeniu nowotworowym

Długo czekałam na możliwość tej publikacji, ale w końcu nadszedł ten dzień  Bardzo zależało mi, aby przedstawić Wam niezwykłą osobę, która… ratuje ludzi. Tak, to nie jest stwierdzenie na wyrost.

Mam wielką przyjemność zaprezentować Panią Annę Sapetę-Rączkę – dietetyka i specjalistę klinicznego oraz opieki metabolicznej.

Panią Anię poznałam w 2021r. kiedy szukałam pomocy dla męża. Wiedziałam, że oprócz psychoonkologa będzie mu potrzebny także dobry specjalista od żywienia.

Szukałam osoby z Wrocławia, aby można było przyjść na osobiste konsultacje. I trafiłam do Pani Ani, z czego bardzo się cieszę, bo okazało się, że to był dobry wybór.

dr n. biol. Anna Sapeta-Rączka

Z wykształcenia dietetyk kliniczny,  Specjalista ds. Żywienia Klinicznego i Opieki Metabolicznej (Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum), biotechnolog żywności.

Na co dzień pracuje w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym we Wrocławiu. Prowadzi Poradnię Dietetyczną VITABOLICUS. Członek Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu (POLSPEN) oraz European Society for Clinical Nutrition and Metabolism (ESPEN).

Posiada wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu pacjentów we współpracy z lekarzami różnych specjalizacji (w tym m.in. onkologii, endokrynologii, gastroenterologii, dermatologii).

Głowa do góry

Pacjenci onkologiczni po usłyszeniu diagnozy zazwyczaj są w szoku, rozpaczy, tracą nadzieję, bo od innych słyszą, że to straszna choroba. Tak, łatwo nie jest, ale diagnoza nie oznacza od razu ostatecznego.

Kiedy pierwsze emocje miną warto na ile to możliwe racjonalnie podejść do zastanej sytuacji i przestawić się na tryb zadaniowy.

To lepszy sposób radzenia z chorobą niż totalna rezygnacja. Osoby, które spotykam na swojej drodze (lekarze, pacjenci, wolontariusze, psycholodzy) wszyscy zgodnie powtarzają, że głowa robi ponad 50% roboty.

Zawsze jest nadzieja

Swoimi działaniami chcę odczarować myślenie o chorobie nowotworowej jako o drodze bez nadziei. Uważam, że dopóki piłka w grze wszystko jest możliwe.

Dlatego pacjent po usłyszeniu diagnozy powinien w pierwszej kolejności otrzymać skierowanie do psychoonkologa. To pomoże mu się odnaleźć w nowych realiach. Praca ze specjalistą pozwoli skierować myśli na inne tory.

Zadbaj o siebie

Jeśli już zadbamy o psychikę mamy połowę sukcesu, kolejną ważną sprawą jest żywienie. W zależności od rodzaju nowotworu, a także dobranej terapii pacjent na pewno będzie musiał zmierzyć się z jej reperkusjami.

Mało kto zdaje sobie sprawę jak w rzeczywistości wygląda stopniowe pogorszanie się komfortu jedzenia nawet do niemożności jego przyjmowania.

Restrykcyjna dieta, problemy z przełykaniem, brak śliny i wstręt do jedzenia to nie tylko ginące kilogramy, ale wyraźne osłabienie, zniechęcenie prowadzące nawet do stanów depresyjnych.

Taki stan nie tylko nie pomaga w zdrowieniu, ale może spowodować, że chory pogrążając się nie zdoła zawrócić z tej ścieżki.

Onkodietetyk na wagę złota

Wtedy, a nawet przed rozpoczęciem terapii powinien na scenę wkroczyć onkodietetyk. Osoba, która na co dzień pracuje z pacjentami onkologicznymi, jest praktykiem i posiada doświadczenie w żywieniu chorych.

Taki specjalista wie jakie zmiany zachodzą w organizmie po terapii i potrafi trafnie przewidzieć jej następstwa.

Czasem zdarza się, że chory nie może przyjmować doustnie pokarmów i wskazane jest karmienie pozajelitowe co może być jedyną drogą, aby uchronić pacjenta od śmierci przez zagłodzenie.

Pani Ania jest jedną z propagatorek takiej metody żywienia i nieraz słyszałam jak udało się dzięki jej kontaktom i szybkiej reakcji uratować pacjenta.

Im szybciej tym lepiej

Słyszałam także mniej szczęśliwe historie o pacjentach, którzy zbyt późno przyszli do jej gabinetu, skrajnie wycieńczony organizm już nie miał szans na żadną pomoc. To boli najbardziej. Dlatego tak ważna jest świadomość, że warto jak najszybciej zgłosić się do onkodietetyka.

Swój apel kieruję przede wszystkim do osób wspierających chorego.

Ja mam swoją panią Anię, ale w sieci i w różnych fundacjach na pewno jest więcej takich osób. Naprawdę warto skorzystać z ich porad, aby mieć poczucie, że nasz bliski otrzymał pomoc z każdej możliwej strony.

Dzielę się tym co dobre i sprawdzone i zachęcam do odwiedzenia strony Pani Ani: https://zywienie-kliniczne.pl/.

Przydatne artykuły: Grupa wsparcia dla chorych na raka i ich bliskich, Duchowość w chorobie onkologicznej, Czujesz się tak, jak myślisz. Pomoc psychologiczna w chorobie.